Arisa. Faktycznie. Zrobiło mi się jeszcze bardziej głupio. Teraz napewno ma mnie za kompletnego idiotę, skoro nawet nie zapamiętałem jej imienia. A może nie? Uśmiechnęła się do mnie i zaczęła przeglądać menu, które podała jej dość osobliwie wygladająca kelnerka. Postanowiłem nic nie mówić, żeby nie pogrążać się jeszcze bardziej i czekałem aż się na coś zecyduje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz