Miałam ogromną ochotę na coś słodkiego, wybrałam krewetki w czekoladzie z adwokatem.
- Co chcesz? - zapytałam podnosząc na niego wzrok, jednocześnie podając mu kartę. W czasie gdy on przeglądał menu, z dość zaskoczonym wyrazem na twarzy, ja skinęłam na kelnerkę, by odebrała zamówienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz