czwartek, 4 lipca 2013

Arisa

Jeszcze chwila i zamorduję tego kogoś! Nie mam pojęcia ile waży ale jeśli ze mnie nie zlezie ukatrupię, a szczątkami nakarmię rekiny! Z ledwością wyszłam spod tego kogoś i po otrzepaniu się spojrzałam na chłopaka, jeśli był to chłopak, no bo kto normalny ma oczy jak perły zrobione z glonów i uszy niczym rozbite małże. Do tego wszystkiego ubrany jest jakby się urwał z drzewa koralowego. Czego ode mnie chcesz Nero, że każesz mnie jeszcze jakimś dziwakiem?! Z lekka staram się wycofać, by kulturalnie uciec, zaszyć się gdzieś i przeczekać ten fatalny dzień. Niestety chłopak jakby się otrząsną. Słysząc jego słowa zastanawiałam się czy jednak porzucić maskę osoby kulturalnej i uciec, ale etyka na to nie pozwala, a niech to!
- Nazywam się Arisa, wybacz, ale się spieszę. - Zrobiłam tył zwrot, niestety chłopak nie dał mi odejść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz